Beskidy/ Goprowcy sprowadzają turystów z Babiej Góry
Goprowiec zrelacjonował, że turyści zgubili szlak. Rozładował się im telefon, więc nie byli w stanie zaalarmować ratowników. Noc spędzili w śnieżnej jamie. W niedzielę rano udało im się uruchomić telefon i wezwać pomoc. Zostali odnalezieni przez GOPR.
"Trwa transport poszkodowanych na dół. Są wychłodzeni i mają odmrożenia rąk. Ich życiu nic nie zagraża” – podali ratownicy ze Szczyrku.
Warunki turystyczne w Beskidach są bardzo trudne. Szlaki w rejonie Babiej Góry są nieprzetarte, a zaspy osiągają 2 m. Ratownicy apelują, by turyści zrezygnowali z wędrówek.
W rejonie Babiej Góry obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. GOPR ostrzega o podwyższonym zagrożeniu zjawiskami lawinowymi na Pilsku.
W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ ktl/