Akcja straży w szpitalu w Puszczykowie - wyczuwalny zapach siarki
Oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej powiedział PAP, że służby otrzymały zgłoszenie w środę przed godz. 18.
"Otrzymaliśmy zgłoszenie z centrum powiadamiania ratunkowego o wyczuwalnym zapachu siarki na bloku operacyjnym. Jeszcze przed przyjazdem naszych zastępów z oddziału ewakuowało się 17 osób, w tym trzech pacjentów" – powiedział.
Dodał, że na miejsce zadysponowanych zostało 13 zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemiczna.
W środę wieczorem dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej powiedział PAP, że na miejscu jest jeszcze obecnie 8 zastępów. Cały czas działania prowadzi także grupa ratownictwa chemicznego.
"Jedno z naszych urządzeń wykazało jakiś środek drażniący, ale na tę chwilę nie jesteśmy w stanie dokładnie ocenić, jaki to jest środek i skąd on może pochodzić. Organoleptycznie wciąż potwierdzamy zapach siarki" – powiedział dyżurny.
Podkreślił także, że na tę chwilę nie wiadomo, jak długo jeszcze mogą potrwać działania straży w szpitalu. Wskazał jednak, że "nie ma informacji, żeby to zagrożenie się rozprzestrzeniało".
To już kolejna akcja straży w ostatnich dniach w szpitalu w Puszczykowie. W sobotnie przedpołudnie w szpitalu doszło do pożaru i wybuchu; jeden pracownik lecznicy został poszkodowany. Strażacy ustalili, że pożar wybuchł w szpitalnej serwerowni. W akcji brało udział ponad 30 zastępów. Przyczyny pożaru ustalą biegli i policja.(PAP)
ajw/ jann/