Zgodnie z danymi przytoczonymi przez Artura Orzełowskiego, twórcę Akademii Inwestora, 10 proc. startupów odnosi sukces, a 20 proc. upada już w pierwszym roku działalności.
"Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że wygrywają startupy technologiczne, rozwijające sztuczną inteligencję. Jednak osobiście skłaniałbym się w zupełnie inną stronę. Nie chodzi o konkretną branżę, ale raczej potrzeby rynku. Zastanówmy się, gdzie możemy wprowadzić coś unikatowego, co spełni oczekiwania klientów? Wybór kierunku działania powinien być uzależniony od tego, co widzimy jako rzeczywistą lukę na rynku, a nie jedynie przez pryzmat określonej branży" - mówi Artur Orzełowski. Podkreśla, aby nie zapominać o istotnych kwestiach, takich jak konkurencja czy unikalność usługi czy produktu. "To właśnie te czynniki tworzą prawdziwą wartość" - mówi.
Ekspert wskazuje na Wrocław i Dolny Śląsk jako „Polską Doliną Krzemową”. Jego zdaniem ten region jest niezaprzeczalnym liderem, jeśli chodzi o rozwój startupów w dziedzinie sztucznej inteligencji i nowych technologii. Tu zarejestrowanych jest 28 proc. wszystkich polskich startupów. Drugie miejsce, jak wynika z raportu Polskie Startupy 2023, pod tym względem zajmuje Mazowsze (19 proc.), a trzecie Małopolska (12 proc.).
Pojęcie startupu ma swe korzenie w Dolinie Krzemowej. To tam powstaje najwięcej nowych firm. Z raportu "The Global Startup Ecosystem Report 2020" wynika, że tuż po Dolinie Krzemowej są Nowy Jork, Londyn, Pekin i Boston. Szacuje się, że każdego roku tylko w samych Stanach Zjednoczonych rozpoczyna działalność 6,5 miliona startupów.
Startup to młode innowacyjne przedsiębiorstwo poszukujące modelu biznesowego, który zapewniłby mu zyskowny wzrost.(PAP)
bk/ huw/